Jak zarabiać na stronach i skąd pozyskiwać klientów?
Powiedzmy, że Waszym marzeniem jest tworzyć strony internetowe i przy okazji na tym zarabiać. Od czego zacząć?
Przyjmijmy, że znacie podstawy tworzenia stron i grafiki. Opanowaliście na tyle tworzenie, że chcecie pójść krok dalej i na tym zarabiać. Być może założyć własną firmę, czy zatrudnić się w agencji towarzy… yyy reklamowej.
Zacznijmy od własnego portfolia. Dobre, czytelne portfolio to połowa sukcesu. Do tego minimum kilka prac do zaprezentowania klientom i mamy solidny fundament.
Zrób portfolio
Zanim zaczniesz pracować za kasę, zrób z kilka prac komuś za darmo lub za przysłowiową czekoladę. Mogą to być strony dla rodziny, znajomych, bądź też dla siebie, tylko po to by zaprezentować co potrafisz. Może to być cała strona html z podstronami, może to być też sama grafika, to zależy co bardziej potrafisz i w jakim kierunku chcesz tworzyć.
Portfolio ma być czytelne dla klienta, informacje wraz z cennikiem i pracami mają być widoczne, tekst może być większą czcionką by było widać jak na dłoni co prezentujesz. Nie zapominajmy, że nasze portfolio będą też oglądać starsze osoby (mi już bliżej niż dalej), więc czym przejrzystsza strona, tym lepiej. Ale też nie przesadzajmy dając wielki tekst na cały ekran, a ważne informacje gdzieś na samym dole strony po przewijaniu przez kilka minut…
Zrób logo
Zrób swoje logo. Umieść je na stronie, to Twój znak rozpoznawczy.
Menu
Menu najlepiej by miało z kilka ważnych podstron, jak: strona główna, o mnie, portfolio (wykonane prace), cennik i oczywiście kontakt.
Ja na swoim portfolio www.stronki.pl posiadam jeszcze drugie menu, w których zawarłam dodatkowe prace jak loga, wizytówki, pozycjonowanie, grafika 3D, szablony stron, copywriting i referencje od klientów.
Układ strony
To co najpierw rzuca się w oczy wchodząc na portfolio to wykonane prace. Mogą być one w postaci slidera zmieniającego zdjęcia, bądź też kilku obrazków ładnie ułożonych.
Poniżej jest treść, czym się zajmuję, co tworzę itp. Treść jest ważna, ma zachęcić klientów do naszej oferty. Ale też ważna dla pozycjonowania, dla dobrej pozycji w google, więc musicie tak to napisać by i tu i tu było dobrze. Można zlecić napisanie treści copywriterowi, który nam ładnie ułoży w słowa.
Możecie, ale nie musicie na stronie głównej informować o cenach usług. Ja zawarłam takie informacje by klient od razu wiedział ile to kosztuje i jaki czas wykonania. Kawa na ławę, przecież nie pracujemy za darmo.
W punktach opisz co klient otrzyma zamawiając u Ciebie stronę, może też dodać okienko z promocjami. Newsy też są mile widziane, można też wstawić okienko facebooka i na fanpage pisać newsy, które automatycznie wyświetlą się również na stronie.
Zbieraj referencje od klientów
Po każdej wykonanej pracy poproś klienta, by ten napisał i wysłał Ci referencje, które potem umieścisz w swoim portfolio. Przez miesiące, lata uzbiera się ich trochę, a to ważne, bo czym wiecej zadowolonych klientów, tym więcej nowych klientów. A zadowoleni klienci, wyszeptają innym, że znają świetną firmę która robi dobre strony i już przez taki łańcuszek poleceń mamy kolejnego klienta.
Kontakt w stopce
Na samym dole w stopce strony wstaw informacje kontaktowe. Klienci szybciej znajdą dane i do Ciebie napiszą. Dobrym rozwiązaniem jest zamontowanie na stronie Live Chata do rozmów online. Ciekawy bajer na szybki kontakt z klientem. Jest ich trochę darmowych. Polecam https://www.smartsupp.com/pl jest świetny, darmowy i przejrzysty. Korzystałam z kilku, ale nie bardzo mi odpowiadały, a po paru testowych dniach należało wykupić abonament.
Cennik
W podstronie cennik, najlepiej w tabeli, przedstaw pełen cennik usług, by klient na wstępie wiedział, a Ty byś nie musiał tracić czasu na tłumaczenie każdemu z osobna co ile kosztuje. Można też podać cenę orientacyjną, bo wszystko zależy od specyfikacji pracy. Opisz też całą procedurę jak zamówić stronę, nie każdy wie jak to zrobić i co ma dostarczyć, a to ułatwi życie klientom, Tobie również.
Napisz umowę
Napisz i wstaw na stronę umowę. Przez kilkanaście lat pracy przy tworzeniu stron miałam takie kwiatki, że długo by opowiadać. Klienci są różni, trafi się miły, a trafi się taki, który wyprowadzi z równowagi do tego stopnia, że aby zasnąć trzeba będzie liczyć baranki lub brać środki uspokajające. Trzeba mieć naprawdę dużo cierpliwości i zasady, jasno opisz swoje zasady w umowie, by później nie było nieporozumień.
Bierz zaliczki
Ile to razy zostałam oszukana kiedy klienci po skończonej pracy nie płacili, trudno policzyć. Nie od razu się za to wzięłam, dopiero po latach postanowiłam być bardziej konsekwentna i coś z tym zrobić. Czas i praca kosztuje, zanim przystąpisz do pracy, spisz umowę z klientem, weź zaliczkę, byś nie musiał potem płakać, że klient przeprowadził się na Hawaje, zostawiając Cię z jego zaczętą stroną.
Kontakt
W podstronie kontakt wstaw możliwie jak najwięcej informacji jak Cię złapać, czy w sidła czy na haczyk. A na serio to podaj wszelkie komunikatory których używasz jak gadu gadu, skype, mail, telefon. Możesz też napisać w jakich godzinach pracujesz, by nie budzili Cię o 6 rano pytając o stronę, a Ty przez sen mówisz że Agnieszka tu nie mieszka. Tak samo do której godziny pracujesz, bo zdarzają się kwiatki które chcą poromansować o stronie nawet o północy.
Widoczność strony
Jeśli Twoja strona nie jest pozycjonowana i nie prędko będzie, bo wiadomo to kosztuje czas, pieniądze, umiejętności, to należy pomyśleć o reklamie. Zareklamować stronę można na wiele sposobów, ale żeby któryś z nich był tak skuteczny, to bym nie pisała teraz bloga, bo bym na to nie miała czasu. Reklama zazwyczaj jest droga. Google Adwords przykładowo jak doładowałam konto kwotą 50 zł, to jeszcze tego samego dnia kasa znikała. Kliknięć było niewiele, ale to obszerny temat i trzeba wiedzieć jak ustawić taką reklamę by dłużej wisiała.
Można wykupić kampanię na www.adtaily.pl, swego czasu tam się reklamowałam i było całkiem dużo wejść na stronę.
Obecnie dobrą reklamą jest założenie fanpage na Facebooku i tak zbieranie lajków. Dość szybko można uzbierać setki, tysiące ludzi którzy polubią nasz fanpage.
Są też strony, na których możemy kupić miejsce na naszą reklamę w postaci linku, bannera. Dawno już się nie reklamowałam, sporo kasy na to szło, a efekty nie były zbytnio zauważalne. Dopiero dobra pozycja w google daje porządny efekt w postaci klientów pukających w okienko.
Ogłaszanie naszej oferty
Są serwisy na których możemy się poogłaszać i zdobywać klientów, taki serwis to np. www.oferia.pl. Kolejnym serwisem jest www.freelancer.com i www.getak.pl, oraz wiele, wiele innych.
Dobrym rozwiązaniem jest nadrukowanie ulotek, wizytówek. Ja pierwsze co zrobiłam kiedy założyłam firmę, a to o czym zawsze marzyłam i się już doczekać nie mogłam, to właśnie gadżety reklamowe. Ulotki, wizytówki, długopisy, smycze, notesiki, reklamówki z logiem mojej firmy. Nie będę tłumaczyć jaką radość mi to sprawiało. Takie gadżety rozdawałam swoim klientom, a ulotki czy wizytówki osobiście rozdawałam robiąc kilometry na rowerze, ale jaka to była frajda. Jak masz takie gadżety, to klienci inaczej patrzą, widzą że firma się stara, ma swoje nadruki i wygląda to bardziej profesjonalnie. Plus tego taki, że mam zapas długopisów i notesów na kilka żyć.
W taki sposób możemy pozyskiwać klientów. Nic od razu, trochę cierpliwości. Zadowolony klient do nas wróci i jeszcze sprowadzi kilku innych i tak krok po kroku uzbiera się nam ładna lista.
Przez kilkanaście lat stworzyłam kilkaset stron, ale tylko kilkadziesiąt mam w portfolio. Starych nie wrzucam, bo poziom z roku na rok się zmienia i nie ma co odstraszać klientów starymi pracami. Umieszczajmy te najlepsze, najnowsze. Co jakiś czas róbmy porządek w portfolio i usuwajmy nieaktywne strony.
Zapewne o wielu sprawach zapomniałam, ale ciężko wszystko od razu przypomnieć. Od siebie mogę życzyć Wam dużo cierpliwości i przede wszystkim wiary w siebie! Nie poddawajcie się, nawet jak będą Wam rzucać kłody pod nogi, a będą 🙂
Powodzenia!
Bardzo przydatny artykuł. Krok po kroku omawiasz, jak rozpocząć pracę z projektowanie stron. Dobrze, że wspominasz o etapie tworzenia stron za darmo dla rodziny i znajomych. Nie ma lepszego sposobu na zdobycie doświadczenia i prac do portfolio. Choć niektórych odstraszają słowa „za darmo”
Jeżeli chodzi o zarabianie to przede wszystkim dobre opanowanie SEO/pozycjonowania. Bez tego ani rusz ze start-upem. Od niedawna dobrze mi idzie pozycjonowanie i już zauważam spory ruch na mojej stronie. Zaczynałem od wideo kursu eduweb.pl.
Ciekawy artykuł. Dużo informacji, ale napisanych w przyjemny sposób! Super!
Dzięki za artykuł. Ciekawy i przydatny 🙂
Bardzo przydatne porady szczególnie dla osób które maja zamiar zacząć „bawić się” przy tworzeniu stron www 😉
Ja akurat chciałam zarabiać na stronie w inny sposób – poprzez sklep – ale za pierwszym razem nie za bardzo wyszło (ku przestrodze innym: http://www.eioba.pl/a/58ke/o-tym-jak-zakladalam-wlasny-sklep-internetowy-slow-pare). Teraz prowadzę owocny sklep, ale zastanawiam się również nad poprowadzeniem równolegle bloga osobistego, na którym mogłabym zarabiać dodatkowo, „na waciki” 😉 Twojego bloga dodaję do ulubionych, dzięki!
Dzięki 🙂 A masz może linka do swojego bloga?
Całkiem ciekawy tekst.
Warto wspomnieć, że pisanie bloga będzie nas fajnie pozycjonować ale również może również postawić nas w roli eksperta w oczach klienta. W końcu „skoro coś piszę to musie się znać”, to jak z występami w telewizji.
Ciekawy artykuł:)
Dzięki 🙂 Tak, pisanie bloga to nie tylko frajda, hobby, ale też przyjemne z pożytecznym, gdyż daje nam lepszą pozycję w wyszukiwarkach, a nawet jeśli nie, to warto spróbować 🙂
Musze przyznać, że informacje naprawdę ciekawe. Fajnie dowiedzieć się na czym to polega.
Jestem pod wrażeniem. Też dużo jeżdżę na rowerze, wypadałoby zakupić koszulki z nadrukiem oraz wizytówki rozdawać i długopisy
Przy promowaniu firmy, takie miłe gadżety zawsze są dobrze odbierane 🙂
Strzał w dziesiątkę z umową i zaliczkami – widać, że solidne doświadczenie jest :).
Na początku swojej drogi freelancera postanowiłem że nie będę brał zaliczek, aby przekonać do siebie klientów i starać się robić cały czas super wrażenie, no ale rzeczywistość i podejście niektórych klientów szybko mnie „naprostowały”.
Nie przyszło mi do głowy aby publikować na stronie umowę w jej pełnym brzmieniu a teraz myślę, że faktycznie jest to super pomysł. Od razu pokazujemy jak to działa i nie ma żadnych nieporozumień. Pozdrawiam!
Dokładnie tak jest. Czarno na białym przedstawić warunki, by potem nie było płaczu. Trzeba szanować swój czas i zdrowie, które jest często w ubytkach po wielu godzinnych rozmowach z klientem. Często lepiej odmówić pracy, niż potem niepotrzebnie się użerać i tracić zdrowie.
Bardzo fajny artykuł, chętnie przeczytam też inne !
Umowa i zaliczki to nieodłączny element sukcesu w tej branży.
Pozdrawiam
Mateusz
http://amtweb.pl
Mi również klienci czasem nie płacili. Plaga jakaś
No własnie dlatego warto wszystko mieć na papierze i w mailu. Kazda umowa, potwierdzenie zmian czy decyzje musi byc z możliwością późniejszego okazania dowodu. Pamiętam ze klient kiedyś miał pretensje ze w Google Map nie było podanego tel nr. 🙂 a sam go usunął aby mieć tylko podstawę ze coś nie zostało wykonane. Wiec jak widać są ludzie i nie ludzie…
Mi się już coraz rzadziej trafiają nieuczciwi klienci, ale to dlatego, że po tylu latach pracy z klientami, potrafię wyczuć czy będzie problem, czy nie i jeśli czuję, że tak, to nie podejmuję się zlecenia, wolę mieć spokój. Oczywiście może się tak zdarzyć, że klient pokaże swoje prawdziwe oblicze po jakimś czasie, kiedy może być za późno i zostaje nam zacisnąć zęby i przetrwać 😀
Super artykuł, właśnie szukałem informacji o formie zabepieczenia i zaliczka oraz umowa to doskonałe pomysły. Co więcej mogę dodać, to poczta pantoflowa. Polecenia to najlepszy sposób zbierania klientów 🙂
Zaliczki to teraz musowo. Kiedyś nie brałam, klienci nie płacili, rezygnowali, albo wcale nie odpisywali, tylko stres był. Często też robiłam projekt zanim klient napisał wytyczne, bądź właśnie przed zapłatą. Raz przeszło, raz nie, czas stracony i energia, którą można było lepiej spożytkować. Teraz biorę zaliczki od nowych klientów, dopiero po wpłacie zaczynam pracę nad projektem. Jeśli są stali klienci, to im ufam, ale też zazwyczaj biorę zaliczkę i mogę spokojnie pracować. Lepiej zrobić mniej, ale w spokoju, trzeba się szanować.